Jak zostałem Beduinem?

Wiem, że dzisiaj jest Prima – Aprilis, ale w pracy wcale nie jest mi do śmiechu. Chłopaki nawet palcem nie kiwnęli przy mojej papierkowej robocie, bo podobno “… Wojciech, Ty i tak to zrobisz w 5 minut“.
Dziękuję bardzo za takie uznanie. Nie było mnie tydzień, a oni mi podrzucili jeszcze zaległe raporty za ostatnie trzy miesiące. Ciekawe czemu zawsze przypominają im się takie rzeczy jak ja nie mam czasu? 😀

Jednego nauczyłem się w Katarze. Nie przejmować się tym, że coś nie zostało zrobione na czas, a przynajmniej wiedzieć, co można sobie odpuścić. Efekt? Mam co raz lepszy kontakt ze studentami. To było zanim poleciałem do Polski, ale dziś znalazłem chwilę na obrobienie zdjęć z sesji fotograficznej.

Pewnego dnia nie dało się pracować ze studentami. Mieli swój słaby dzień. Z reguły tak jest codziennie, ale tego dnia nikomu nawet na 5 minut nie “zaskoczył zapłon” i szare komórki pozostawały w spoczynku przez pięć godzin zegarowych. W takim momencie dzieciaki trzeba czymś zająć, np. pokazać im aparat fotograficzny, a jeszcze lepiej zacząć im robić zdjęcia. Do tej pory zawsze to działało. Tym razem i ja wziąłem udział w zabawie.

Chustę składamy w trójkąt, narzucamy ją na czoło, a powstałe końce rolujemy ...

Chustę składamy w trójkąt, narzucamy ją na czoło, a powstałe końce rolujemy ...

Continue reading »

Perłowa kawka z ciuchem

Wczoraj były fotki. Dziś parę komentarzy.

Czy na wyspie jest drogo? a to już zależy od tego ile zarabiasz i ile mózgu Ci jeszcze zostało? Obiektywnie trzeba powiedzieć, że nie jest to miejsce dla osoby zarabiającej połowę średniej krajowej w Polsce. Przy moich dochodach mogłem sobie na nią pozwolić, ale raczej nie będę tam biegał sam. Ba, nawet z kolegami tam jeździć nie będę. Ale jeżeli ktoś zawita do Doha, to chętnie zabiorę Was w tamto miejsce. Wręcz wymarzone miejsce do spacerów we dwoje. Przynajmniej póki szarańcza się nie zleci w to miejsce, choć ona na razie woli centra handlowe. Może któregoś wieczora podjadę na wyspę. Zobaczymy wtedy czy równie romantycznie będzie co wczesnym popołudniem – przynajmniej powinno 😉

Na kawie z hotelem w tle

Na kawie z hotelem w tle

Continue reading »

Ta ostatnia niedziela …

Wg Mohammeda miałem dzisiaj dostać decyzję o wyjeździe do Ras Laffan. Jest 14:00 i wciąż nic nie wiadomo.

To się nazywa mieć ekscytujący dzień. Nic do powiedzenia.
Wpis do bloga tylko po to, że żyję i mam się dobrze 🙂

Do jutra