Bądź gotowy na wszystko

Drugi dzień jazdy do Ras Laffan jako kierowca. Znów poszło bez problemu, choć dwa razy “kontrola prędkości” dała znać o sobie. I na tym chyba skończył się mój zwyczajowy dzień.

O 6:45 przyszedł Wayne i wezwał nas na spotkanie. O 7:00 miał coś ważnego ogłosić. Czyli jednak to prawda z tymi studentami. Pytanie tylko kiedy? 🙂
Nareszcie coś się dzieje. Prawdopodobnie będzie rozdział zajęć.
Miesiąc czasu… MIESIĄC już prawie siedzę i nic nie robię (no prawie, bo przecież bloga piszę 😉
Continue reading »