Religijne zastępstwa

Zastępstwa to chyba najgłupsza forma zajęć jaka może się zdarzyć w Ras Laffan. Studenci nie są w ogóle zainteresowani wtedy nauką. Nawet jakbym stawał na głowie, to i tak nie zwróciliby na mnie uwagi. Cóż, nie moja sprawa. Minimum wyznaczone przez Agiliego spełniłem – studenci nie demolują ośrodka, a także nie przeszkadzają innym w zajęciach, a to że niczego się nie uczą, to już moich szefów nie interesuje.

Przykre, to jest naprawdę bardzo przykre. Ciekawe ile jeszcze wytrzymam nie robiąc nic na zajęciach. Leserów nawet nie można namówić do nauki arabskiego tzn. żeby mnie uczyli 🙂

Wysyłanie SMSów na zajęciach to podstawa

Wysyłanie SMSów na zajęciach to podstawa


Teraz na zajęciach zastępuję Reya. Ciężko powiedzieć, że zastępuję, bo siedzę sobie grzecznie przy biurku, studenci zaś pilnie się uczą.

Abdulla zapomniał, że jest test, więc zakuwa 5 minut przed egzaminem - skąd my to znamy? ;)

Abdulla zapomniał, że jest test, więc zakuwa 5 minut przed egzaminem - skąd my to znamy? 😉

Oczywiście tylko część się uczy, reszta kima.

Niektórzy zakuwali całą noc :)

Niektórzy zakuwali całą noc 🙂

Przed chwilą zaskoczył mnie Mohammed (najbardziej religijny osobnik w tej grupie).
Pilnie się uczył, potem trochę sobie pożartował, chciał pokimać, ale chyba za twarda była ławka.
Nagle wstał i wziął dywanik, na którym w czwartek jedliśmy śniadanie.
Powiedziałem, żeby nie kładł się spać, bo raczej głupio to będzie wyglądało.
On jednak rozłożył dywanik wzdłuż ściany. Już chciałem mocniej zareagować, gdy nagle obudził się Saleh i krzyknął …
… to nie tak, obróć dywan.

Saleh - Strażnik obyczajów :)

Saleh - Strażnik obyczajów 🙂

Mohammed się zreflektował, ustawił pod kątem dywanik, a potem podszedł do mnie.
Ticzer, czy mogę się tutaj pomodlić?
Mrugnąłem oczami, że się zgadzam, ale prawdę mówiąc odjęło mi mowę. Zrobiło mi się głupio.
Jeszcze nie wiem, czy mogę patrzeć jak oni się modlą. Wiem, że im to nie przeszkadza, ale dla mnie dziwnie to wygląda. Mnie by to krępowało. Ja potrzebuję odrobiny ciszy, zadumy.

Mohammed wyłączył się błyskawicznie i wpadł w modlitewny trans. Nim się spostrzegłem, było już po modłach.

Naszła mnie taka refleksja. Widać wielką różnicę między nami (czyt. religiami). Ja nie potrzebuję krzyża ani kościoła, by się pomodlić. Dla mnie Bóg jest wszędzie, więc nie ma znaczenia czy, gdzie i w którym kierunku się modlę. Muzułmanin musi bić czołem zawsze w stronę Mekki.

Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała. Na pytanie dlaczego się modli, kilka dni temu Mohammed odrzekł mi, że musi to robić. I to jest kolejny punkt w którym zasadniczo się różnimy – on musi, ja chcę 🙂

Okazywanie szacunku i sympatii wykładowcy to podstawa udanej współpracy na zajęciach

Okazywanie szacunku i sympatii wykładowcy to podstawa udanej współpracy na zajęciach

Wstałem, by pożegnać się z każdym studentem. Uścisk dłoni nauczyciela jest dla nich bardzo ważny. Bardzo lubią wszelki kontakt fizyczny z nami (czyt. wykładowcami), ciekawe dlaczego? 😉

Jak tak sobie ściskaliśmy nawzajem “graby”, u jednego ze studentów na ławce zobaczyłem pytania egzaminacyjne od pana Sharmy. Dał im pytania razem z odpowiedziami. To jest po prostu żenada 🙁 Czemu nikt nam nie powie wprost:
Wojciech, cieszymy się, że Ci się tutaj podoba, cenimy Twoje zaangażowanie, ale pamiętaj, że Twój wysiłek idzie na marne – nikogo w firmie nie obchodzi, co robisz, dopóty w porządku masz dokumentację.

Tak wiem, za wiele od nich wymagam 🙂

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *