Zostaliśmy zaproszeni przez naszych studentów na piknik na pustyni.
Dziś tylko fotki. Jutro powinna zdarzyć się bardziej szczegółowa relacja.
Mimo że stoimy przy sklepie, GPS już pokazuje, że jesteśmy poza cywilizacją 🙂
Rey wygląda na przejętego wyprawą, a Tony już żałuje, że wybrał się z nami na pustynię 🙂
A może powinienem był ostatni raz pożegnać się z żoną?
Ja też niespecjalnie dzisiaj wyglądam
A Mohammed jak zwykle ma uchachaną twarz 🙂
Gospodarzem pikniku był Amer - nasz najstarszy student, żona rodzi, a on z kolegami na pustyni baluje 🙂
Jak mus, to mus, modlić trzeba się w każdych warunkach, nawet jak nie ma maty ani tym bardziej meczetu
Jak na prawdziwego gospodarza przystało, Amer pierwszy posadził ... znaczy usiadł sobie wygodnie 🙂
... a jego brat Saoud (l) z Mohammedem (p) zabrali się za przyrządzanie herbaty i kawy, oczywiście po arabsku 🙂
Co by tu jeszcze dodać do tej herbaty?
By zagrać z kolegą, o dziwo, wcale nie potrzeba internetu 🙂
Kawa i papierosy (z Tic Tac Toe w tle, czyli X i O)
To co, przyjeżdżacie? mam świetny, biały towar 🙂
Każdy biznes trzeba opić 🙂
Rey został wyzwany na pojedynek i duma, bo nigdy nie grał w arabską odmianę kółka i krzyżyk 🙂
A o co chodzi w tej grze?
[ja tam widze tylko kolka i zadnego krzyzyka]
Na prośbę Polarnej podaję zasady tej gry 🙂
Do dyspozycji mamy planszę 3×3 oraz kamyczki (O) i patyczki (X). Każdy z graczy ma po 3 pionki (kamyczki lub patyczki). Wygrywa ten, kto pierwszy ułoży swoje pionki w jednej linii (pionowej, poziomej lub na ukos).
Grę zaczynamy podobnie jak O i X.
Gdy już każdy z graczy wyłoży swoje pionki zaczyna się prawdziwa zabawa. Przesuwamy pionkami tak, aby w końcu ułożyć upragnioną linię.
Każdy ruch polega na przesunięciu o jedno pole w pionie lub poziomie swojego pionka na wolne pole.
Ruchy po przekątnej są niedozwolone. Nie wolno przeskakiwać przez pole zajęte przez przeciwnika.
Życzę udanych batalii.
PS.
Czy może ktoś z czytelników wie, jaka jest właściwa nazwa tej gry?