[cenzura] oj, lecą całymi stadami [cenzura]
Wszyscy naokoło rzucają przysłowiowym mięsem. Pośrednik znów miesza, aby tylko opóźnić termin płacenia albo w ogóle nie zapłacić za zbliżający się okres świąt Eid. [cenzura] wykombinował sobie, że wszyscy chcący wyjechać z Kataru w okresie Świąt Eid, mają poprosić o urlop bezpłatny. To jest niby takie zabezpieczenie na wypadek, gdyby QP zmieniło zdanie i kazało przyjść do pracy. Sęk w tym, że QP już dawno ogłosiło, że tydzień po Ramadanie będzie wolny od pracy, czyli trafia nam się 9 dni wolnego (4 dni weekendu i 5 dni związanych ze świętami). Tak też myśleli sobie moi koledzy. Ale pośrednik, w końcu władny człowiek, kazał im zrobić inaczej. Biedacy nie wiedzą jeszcze, że wykorzysta ten fakt przeciw nim i nie zapłaci ani grosza, bo po powrocie powie, że to oni sami prosili o urlop bezpłatny. I tak to mniej więcej wygląda legalne okradanie nas ze słusznie należnych nam pieniędzy.
Ja za to chyba kończę swoją przygodę urlopową.
Wczoraj Abdulla udawał idiotę, że nic nie wie. Dziś ja zagrałem tak samo. Wszedłem i powiedziałem, że ten papierek jest do podpisania. Abass się zgodził, Wayne o tym wie, mam na to pisemne potwierdzenia, więc nie ma powodu do obaw.
Biedaczek ani pisnął, bo wisiał na telefonie. Z ruchu ust wyczytałem pytanie fachowca – To gdzie mam się podpisać? Palcem wskazałem dwie małe rubryczki.
Continue reading