Wychowawca

Wczoraj byłem przerażony poziomem języka angielskiego ludzi, których mam uczyć. Dzisiejsza grupa rozłożyła mnie na łopatki. O czytaniu nawet nie będę wspominał, bo tej umiejętności nie posiedli jeszcze. Boję się pomyśleć o pisaniu. Mówią na poziomie podstawowym, bardzo podstawowym. Gdybym musiał ocenić ich poziom, to plasowałbym się gdzieś między 2 a 3 w 9-stopniowej skali IELTS. Najlepszy z nich oscyluje o punkt wyżej. Jak w takim razie mam przeszkolić tych ludzi, gdy nie sposób do nich dotrzeć. Arabskiego nie znam, a poza tym nie wolno by mi było go używać na zajęciach. Firmy szkoleniowej ani pracodawców to nie obchodzi.

Ale ja coś wymyślę. Pierwszym krokiem będzie podział dużego sprawdzianu na kilka mniejszych. Zobaczymy jak im pójdzie.

Wayne (zarządzający ośrodkiem szkoleniowym w Ras Laffan) spytał się mnie, czy już skończyłem papierkową robotę.
– Oczywiście. Dla pewności jeszcze raz sprawdzę, że wszystko w jest porządku i mogę oddać do kontroli.
Nie doniosłem jednak Waynowi raportu. Przejął go po drodze Agili.
– Źle!! Nie skończyłeś!!
– Jak to nie skończone? Przecież wszystko jest na swoim miejscu.
– Nie ma formularza zbiorczego numer R004a
– A czy wczoraj mi o tym powiedziałeś? ja chętnie go przygotuję, bylebym wiedział co mam zrobić.
Czyli kolejny raz Agili leci ze mną w kulki.

Za 15 minut jestem z powrotem.
– Znowu źle. Dla części ustnej i pisemnej przygotuj osobne raporty.
Ja naprawdę jestem spokojnym człowiekiem, ale mnie [….cenzura….] strzela, jak muszę brać udział w tej kretyńskiej zabawie. W minutę spłodziłem dwie brakujące strony.
– Źle. Posegregowałeś po uczestnikach, a powinieneś po przedmiotach. Jak ja mam to sprawdzić?
– Przecież archiwizujemy po studentach, a nie po przedmiotach, czy może się mylę?
– Ja tutaj sprawdzam, i życzę sobie w takiej postaci.
– No problem Agili. Następnym razem będziesz miał wg życzenia.
– Znowu źle. Tu są poprawki (czyt. egzaminy poprawkowe)!! Czemu to nie jest odnotowane?
– Jak to nie? tutaj przecież napisałem – i wskazuje paluchem drugą stronę raportu.
– Na zbiorczym raporcie też to musi być uwidocznione.
– Agili, mój przyjacielu, chciałbym byś mi powiedział dokładnie, czego oczekujesz ode mnie, wtedy unikniemy tej nieprzyjemnej rozmowy, a Ty będziesz miał mniej pracy.
– Nie mogę patrzeć na taką fuszerkę. Idź już i popraw się następnym razem.

Nie zdążyłem wyjść z pokoju, gdy znowu usłyszałem, że coś jest źle. Tym razem Agili doczepił się do pola z nazwiskiem uczestnika zajęć.
– Oni to muszą wypełniać własnoręcznie. Pole w formularzu musi pozostać puste.
Piana toczyła mi się na ustach, para szła uszami, ale wciąż zachowywałem kamienną twarz, na której rysował się przyjazny uśmiech.
– A co to jest? to nie jest to logo!!!. My tego już nie używamy, nie wiedziałeś o tym???
– O ile dobrze pamiętam, to formularz dostałem od Ciebie Agili 😀
Agili szarpał się, ale nie potrafił mnie zgnoić. Próbuje być specem od papierkowej roboty, a robi jedynie z siebie kretyna. I tak Agili przeważnie się zachowuje, gdy nie ma w pobliżu Wayna.

Poszedłem powiedzieć chłopakom, co mają zrobić. Tony już nawet tego nie komentuje. Nawet nie wiadomo czy mamy płakać czy śmiać się. Wybieramy to drugie, ale już nie mogę tak pracować. Dobrze, że nie ma tutaj alkoholu – alkoholizm murowany w takich warunkach. Opisywanie tej głupoty pomaga zdjąć ze mnie stres, ale niestety to już nie wystarcza. Muszę poszukać sobie kolejnego hobby, inaczej będzie ze mną źle.

Wpadam do Raya, by jego też uprzedzić. Po co ma przechodzić przez to samo. Siedzieliśmy w pokoju konferencyjnym, bo akurat tam miał Ray zajęcia, gdy nagle z wielkim impetem wpada Agili. Przyglądam się i oczom nie wierzę. Układa moje raporty w taki sposób, w jaki ja mu przyniosłem. Uff, dzięki temu wiem, że wciąż normalny jestem, normalnie myślę, normalnie się zachowuję. To nie ja mam problem 🙂

Tuż przed wyjściem z pracy, zaczepił mnie Hussein (Irakijczyk).
– Czy Ty prowadzisz zajęcia z Ochrony Środowiska?
Kiwnąłem głową, że tak.
– To od następnego tygodnia ja je poprowadzę, a Ty zajmiesz się moim przedmiotem. “Odczytywanie wartości z przyrządów pomiarowych” – poziom podstawowy.
Przez 20 godzin mam opowiadać jak odczytywać wartości z przepływomierzy, ciśnieniomierzy, termometrów, etc. Co tutaj opowiadać??? Przecież na to wystarczą dwa słowa. Godzina to aż nadto, a co dopiero 20. Żeby chociaż zajęcia praktyczne były, a tak.. bez sensu. Ja mam szkolić ich praktyki, a nie teorii.

I to był właśnie kolejny przykład wzorowej komunikacji między szefem, etatowymi pracownikami, a kontraktorami. Mnie nie interesuje, gdzie i z kim prowadzę zajęcia. Poradzę sobie ze wszystkimi przedmiotami, ale chciałbym tylko dowiadywać się o tym oficjalnie. Telefony stacjonarne w Katarze są darmowe, e-mail też, więc ja nie widzę żadnego powodu, by nie korzystać z tych cudów techniki wymyślonych przed latami. A jeśli nawet ktoś nie przywykł do tego typu załatwiania oficjalnych spraw, to chociaż niech mi to powie, gdy mnie zobaczy na korytarzu.

Spojrzałem jeszcze raz na listę podziału przedmiotów dla obecnych grup.
Moje nazwisko pojawiło się dwa razy, a przecież mam tylko jeden przedmiot.
Czyżby coś jeszcze ukryto przede mną?
Przeciągam palcem w lewą stronę. Ciekawe co tym razem mi się trafiło?
O [cenzura], zostałem opiekunem grupy (czyt. wychowawcą, mentorem, katem, zbawcą itp.)

Oczekuj nieoczekiwanego, a nie będziesz nigdy zaskoczony.
Z przykrością stwierdzam, że Wayna też będę musiał wciągnąć na listę, do której stosuje się ten niepisany zwyczaj.

One thought on “Wychowawca

  1. Sa dwa sposoby na podniesienie wlasnej wartosci. Pierwszy to pokazanie, ze rzeczywiscie ma sie wieksza wiedze/umiejetnosci/mozliwosci (czytaj: jest sie lepszym de facto). Drugi to umniejszenie wartosci drugiej osoby. Skoro Twoj NibyPrzelozony wybiera opcje B, to nie powinno to pozostawiac Ci cienia watpliwosci, z kim masz doczynienia.

    Jest taki sposob na upierdliwego szefa: robi sie drobne bledy – to tu, to tam. Niech ma sie czego czepic. On bedzie szczesliwy, ze ma kim rzadzic – Ty bedziesz mial swiety spokoj i kontrole nad sprawa.

    Nie daj sie.

    Polarna

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *