Jeżeli uważacie, że moja firma za mało wie o mnie, to bardzo dobrze wnioskujecie. Dostałem kolejny formularz osobowy do wypełnienia. Wczoraj drogą elektroniczną – e-mail, dziś drogą tradycyjną – przyklejony do drzwi taśmą samoprzylepną. Szkoda, że nie przybito go gwoździem. Ja bym zwyczajnie wsunął list pod drzwi. W mieszkaniach nie ma progu, więc szpara o wysokości 6-8mm powinna była wystarczyć. Widać Hindus (bo to on roznosi pocztę), boi się, że nie zauważyłbym wielkiej koperty leżącej w przedpokoju.
Formularz jak to formularz. Z każdym miesiącem co raz więcej w nim pól do wypełnienia. Zapytałem więc Edwarda, czemu znów mam podawać te same dane.
– … ale o co chodzi Panie Wojtku, przecież takiego formularza Pan jeszcze nie wypełniał?
Już sam nie wiem czy ja mam do czynienia z tłukami czy się zwyczajnie robi ze mnie kretyna?
Continue reading